Krótka historia komina

W: Technika kominowa Odsłon: 1603

Można przypuszczać, że nasi jaskiniowi protoplaści zauważyli - zapewne dokonał tego jakiś sąsiad, bo cóż umknie uwadze sąsiada – że w „domostwach” w których występowały naturalne pęknięcia i otwory w sklepieniu kobiety wydają się atrakcyjniejsze, dzieci zdrowsze, a ludziom żyje się dostatniej. Te naturalnie występujące kominy, które zapewniały zgodny z prawami natury ciąg kominowy i do pewnego stopnia odprowadzały spaliny znad paleniska, próbowano zapewne z lepszym bądź gorszym skutkiem przenieść w warunki domowe - w końcu nie dla wszystkich wystarczyło jaskiń. Który to był z ciekawskich  hominidów? Erectus, sapiens? A ile się przy tym poparzył i dymu nawdychał? Zostawmy archeologom. I tylko wdzięczność wyrażać trzeba, że nie istniały wtedy korporacje. Dzięki temu nikt nie wpadł na pomysł opatentowania dziury w skale. Prześledźmy nieco historię komina - od naturalnych (wyżej wymienionych) - poprzez murowane, a na systemowych skończywszy. Ich przedstawicielem może być doskonały komin Jawar.

Roma (Korea?) victor

Wszyscy jesteśmy Rzymianami chciało by się rzec. Stosowane w Rzymie od pierwszego stulecia poprzedniej ery ogrzewanie podłogowe (dosłownie), zwane hypokaustum, wymagało odprowadzenia spalin popdodłogowego paleniska. Do tego celu wykorzystywano rury wewnątrz ścian – wypisz wymaluj komin. Nie trzeba dodawać, że udogodnienia te spotykano jedynie w willach najmożniejszych. Bardzo podobnie w założeniach i konstrukcji działa tradycyjny (epoka brązu) koreański ondol z zewnętrznymi kominami. Wszyscy jesteśmy Koreańczykami?

Poniżej przedstawiamy zdjęcie komina tradycyjnego koreańskiego systemu ogrzewania podłogowego ondol i link do Wiki.

Ondol komin Korea

Europejczyk potrafi

Od XII wieku w Europie komin staje się w coraz większym stopniu popularnym elementem wyposażenia domostwa, aby w wieku XVI/XVII stać się powszechnym, a w XIX obowiązkowym. Materiałami z których wykonywano kominy były między innymi drewno obłożne gipsem, wapnem lub mułem, kamienie oraz glina – matka wszelkiej ceramiki. Później zaczęto stosować cegłę szamotową – niezwykle odporny na wahania temperatur i ogniotrwały materiał ceramiczny – wodzirej kominów epoki węgla i stali.

Na tropach systemu (kominowego)

I tak przechodzimy do współczesnych systemów kominowych. Choć funkcja pozostaje ta sama – odprowadzenie spalin – to obok pojęcia „komin” na prawach niemalże równorzędnych zaczyna funkcjonować termin „system”. I my ten „system” teraz wytropimy.

Zamiast cegła po cegle mozolnie budować komin we współczesnej technice budowlanej struktura komina przypomina klocki, z których powstaje ów tropiony przez służby i nas system. Podstawowym elementem jest rdzeń komina – najczęściej rura ceramiczna lub stalowa oraz obudowa, którą zazwyczaj stanowi pustak keramzytobetonowy (beton lekki stosowany przez większość producentów takich jak Brata, Schiedel, Konekt, Hoch czy Plewa) lub rzadziej ceramiczny (kominy Leier) i zupełnie unikatowy pustak perlitobetonowy (wg naszej wiedzy stosowany jedynie we wszystkich kominach Jawar). Takie zestawienie materiałów jest ogniotrwałe, obojętne chemicznie i odporne na wilgoć. Do całości należy dodać dwa trójniki – jeden wyczystkowy (jak sama nazwa wskazuje służy do konserwacji i czyszczenia) oraz drugi spalinowy, który za pomocą czopucha łączy się z kotłem.

Wypełnieniem pomiędzy wkładem kominowym a jego obudową w większości przypadków jest wełna mineralna. Bez obaw - jest niepalna, a o jej funkcjach i zaletach stosowania poświęcimy kolejne artykuły.

Całość systemu dopełniają (najczęściej): płyta czołowa – zbudowana z wełny mineralnej mata, która izoluje trójnik spalinowy, a także odskraplacz - przypominający miskę element do którego spływają skropliny, estetyczne drzwiczki wyczystkowe, kratka wentylacyjna oraz zaprawy do łączenia rur ceramicznych i pustaków. Najczęściej komin jest zintegrowany z wentylacją. Po prostu obok przewodu dymowego w jednym pustaku biegną przewody wentylacyjne.

Jak nazwać współczesny system kominowy? Wygodnym, szybkim w budowie, zwartym, lekkim i kompaktowym kominem, który postawiony zgodnie ze sztuką budowlaną oraz zaleceniami producenta wystarczy na lata. Do tego z gwarancja co najmniej dwudziestoletnią. Który wybrać? To już temat na oddzielną opowieść, ale spośród systemów kominowych możemy oryginalnością i innowacyjnością wyróżnić kominy Jawar.

Komentarze